fbpx
×

Ostra Statyczność, z cyklu Cisza i byt

nr katalogowy: 12

Wnuk-Moskalska Kinga

(ur. 1976)

Ostra Statyczność, z cyklu Cisza i byt
2019


olej / płótno

80 × 100 cm

sygnowany p.d.: KINGA | WNUK

sygnowany i datowany na odwrociu p.d.: KINGA | WNUK | 2019


„Inspiracją dla mnie zawsze jest natura, a głównym motywem malarskim jest pejzaż. Zainteresowanie to zarysowuje się już w latach kształcenia w Liceum Plastycznym a towarzyszy mi do dzisiaj. Pejzaż daje ogromne możliwości interpretacji, wytrzymały jest na poszarpanie, wydrapanie i skumulowanie tkanki malarskiej. Pokrywa się to z moją wewnętrzną chęcią do działania intuicyjnego i pogoni za swobodą twórczą. Interesuję się poszukiwaniem nasycenia w strukturze i zależnościami kolorystycznymi, wypracowuję przestrzenność i niuanse fakturalne w kontekście odbioru wizualnego płótna – co też determinuje abstrakcyjny charakter prac. Ale paradoksalnie, każde moje płótno ma swój odpowiednik w rzeczywistym krajobrazie. Zachwyca lub intryguje mnie realny sygnał ze świata otaczającego, jest to impulsem do zwizualizowania mojego wewnętrznego nastroju, kłującej czy słodkiej emocji.

Góry to miejsca, do których często wracam, i bez których nie oddycham. Rozległa i otwarta przestrzeń wokół napełnia niesamowitą lekkością i wypełnia cały umysł. Człowiek rozpływa się w głuchej ciszy albo wiatr rozrywa go na drobne cząsteczki. To nieodparte uczucie głębokiego spokoju, oddechu i wewnętrznej wolności. Nastrój ten buduje szczególnie doświadczenie Tatr. Dla mnie niekwestionowanym, nie tyle urokiem, co odczuciem bije Dolina Pięciu Stawów. Zadni Staw w obrazie „Ostra Statyczność” zapadły w nieustępliwej skalnej kolebce, w cieniu Kołowej Czuby, jawi się jak niezmiernie cudowny szlachetny kamień. Kontrast faktur, topornych struktur skalnych i gładkiego lustra wody stwarza ogromne napięcie i emocjonalne i wizualne.

Odbicie w moich obrazach mają niskie i lesiste Gorce i otwarte przestrzennie Sudety i ukochane Tatry. Upodobałam sobie właśnie te miejsca, tak inne od codziennej struktury miasta.

Niesamowita kolorystyka, zmienność oświetlenia, zmienność gam barwnych pór roku, fizyczne odczucie zmęczenia, ciepła, zimna czy wilgoci, nie ma do końca odbicia na płótnie. To niekończąca się inspiracja.”