Wśród 52 obiektów czerwcowej aukcji Domu Aukcyjnego LIBRA znalazły się dzieła czołowych artystów XX wieku, takich jak Jerzy Nowosielski, Jan Tarasin, Jan Lebenstein, Erna Rosenstein, Jan Dobkowski, Eugeniusz Markowski, Teresa Pągowska, Włodzimierz Pawlak, Ryszard Grzyb, Natalia LL, Jerzy Grabowski, Dorota Grynczel, Janina Kraupe- Świderska, Edward Hartwig, Apoloniusz Węgłowski, a także nowych twórców, którzy ambitnie wkraczają na polski rynek sztuki, takich jak Norman LETO, Marta Pokojowczyk, Marcink Kowalik czy Jan Kośmieja.

Na szczególną uwagę kolekcjonerów zasługuje z pewnością praca “Za kulisami” ( nr kat. 1) autorstwa jednego z najważniejszych polskich malarzy drugiej połowy XX wieku. Praca stanowi świetny przykład dojrzałej już twórczości artysty, który bazując na wypracowanym przez siebie kanonie, przekazuje widzom własne postrzeganie sztuki. Malarz zaprasza widza do wspólnego odkrywania tajemnicy. Akt i kobieta to główne motyw twórczości Jerzego Nowosielskiego. Kobiety pojawiają się u malarza w przeróżnych pozach i układach, często wielokrotnie powtarzanych, ale za każdym razem odkrywających inny aspekt kobiecości. Ich wydłużone, smukłe ciała ą mocno zarysowane, a ciepły odcień skóry i ciemne oczy o kształcie migdałów wraz z sylwetką przywodzą na myśl ikonopisarstwo – dowód na fascynację Nowosielskiego liturgią wschodu.

Kolejną propozycją aukcyjną na którą zdecydowanie warto zwrócić uwagę jest praca kolejnego, niekwestionowanego klasyka współczesnego malarstwa polskiego (nr kat. 5). Jan Tarasin Malarstwo studiował w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych pod kierunkiem m.in. Zbigniewa Pronaszki i Wacława Taranczewskiego. Jeszcze jako student zadebiutował na słynnej I Wystawie Sztuki Nowoczesnej w Krakowie w 1948. Przez wiele lat wykładał na warszawskiej ASP, a w latach 1987-1990 piastował stanowisko jej rektora. W roku 1984 został laureatem nagrody im. Jana Cybisa.

“Znakowe zapisy Tarasina – malarskie czy rysunkowe – stanowią projekcję znaczeń, których słowami nie da się przekazać. Są to zapisy magiczne. Jednak konkret przedmiotowy, który od początku twórczości artysty towarzyszył mu, nabierając raz większej a raz mniejszej wagi w jego obrazach i rysunkach, także i w latach siedemdziesiątych osiemdziesiątych pozostaje obecny.”

B. Kowalska, Twórcy-postawy. Artyści mojej galerii, Warszawa 2015, s. 339

Na aukcji nie mogło zabraknąć również prac takich klasyków awangardy jak Jan Lebenstein, Stanisław Fijałkowski czy Jan Dobkowski. Prezentujemy „Kompozycję” pierwszego z nich inspirowaną poezją Mirona Białoszewskiego (nr kat.3). W wypadku Lebensteina zainteresowanie literaturą, rozumianą jako pożywka dla obrazu oraz wyzwanie dla wyobraźni artystycznej malarza, rozpoczyna się właśnie od tekstów Mirona Białoszewskiego i Tadeusza Różewicza. Tymczasem praca drugiego z twórców (nr kat. 23), pochodzi z cieszącego się dużą popularnością cyklu „Obrazy magiczne”. Jan Dobkowski rozpoczął pracę nad tym cyklem w 1975 roku, przekształcając go w 2020 roku i nadając mu zupełnie nowe znaczenie, formę oraz kolorystykę.  

W katalogu aukcyjnym prezentowana jest również realizacja niezwykle cenionej obecnie Erny Rosenstein – rysunek tuszem z 1954 roku (nr kat. 4). U Rosenstein rysunek jest niezwykle istotnym elementem twórczości. Mimo precyzyjnie zaplanowanej kompozycji jej prace sprawiają wrażenie efektów automatyzmu, który wyzwala i wyciąga na światło dzienne wewnętrzne traumy wyparte ze świadomej pamięci.

„Sztuka Erny Rosenstein mówi o pamięci i zapominaniu, ale lepiej powiedzieć, że sama jest pamięcią i zapominaniem. Rysowanie jest równoległe do aktu myślenia i przypominania. I odwrotnie – nie ma procesu przypominania bez rysowania. Papier jest barierą i kliszą. Nie ma pamięci bez papieru”* – zauważa monografka artystki, Dorota Jarecka.* D. Jarecka, Portret rodziców i zdjęcia znalezione w ziemi, w: B. Piwowarska i D. Jarecka, Erna Rosenstein. Mogę powtarzać tylko nieświadomie, Warszawa 2014, s. 73.

Kolejna propozycja aukcyjna to dzieło Włodzimierza Pawlaka (nr kat. 14)– malarza, performera, a także teoretyka sztuki i pedagoga akademicki. W latach 1980-1985 studiował na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Z poznaną tam piątką innych artystów (Sobczykiem, Grzybem, Modzelewskim, Kowalewskim i Woźniakiem) utworzył w roku 1983 formację Gruppa uprawiającą zaangażowaną politycznie, ekspresyjną sztukę spod znaku tzw. Nowych Dzikich. Pawlak jednak zawsze stał niejako na uboczu działań Gruppy, a już pod koniec lat 80. podążył własną, osobną drogą twórczą. Dla jego sztuki zawsze istotnym zagadnieniem pozostawał dialog z „klasykami” awangardy konstruktywistycznej, w szczególności z Kazimierzem Malewiczem i Władysławem Strzemińskim. W cyklach m.in. Tablic dydaktycznych, Dzienników i Notatek o sztuce wykładał własne spojrzenie na dzieje historii sztuki i plastyczną interpretację jej najważniejszych prądów teoretycznych. Jego twórczość zmierzała w kierunku geometryzacji kształtów i użycia czystych kolorów, a nierzadko tylko jednego pokrywającej całość płótna. Pawlak poświęcił się refleksji nad formą, barwą i fakturą obrazu w oryginalny dla polskiej sztuki sposób łącząc praktykę artystyczną z działalnością teoretyka sztuki. Między innymi dzięki tym wartościom został uhonorowany tegoroczną (2017) nagrodą imienia Jana Cybisa za całokształt twórczości.

W katalogu znajdziemy również kilka prac należących do nurtu abstrakcji geometrycznej. Jedną z nich jest praca Tadeusza Gustawa Wiktora (nr kat. 24). Artysta tworzy geometryczne abstrakcje oparte na grze przeciwieństw. Jego abstrakcyjne dzieła mają symboliczny wymiar: przekazuje w nich myśli zaczerpnięte z dzieł filozofów oraz pism psychologów takich jak Carl Gustav Jung. Tadeusz Wiktor ma na swoim koncie 50 wystaw indywidualnych i ponad 400 wystaw zbiorowych. Jego prace znajdują się w zbirach m.in.: Muzeum Narodowego w Gdańsku, Muzeum Narodowego w Krakowie, Norrköpings Konstmuseum, Centre de la Gravure et de l’Image imprimée A.S.B.L., La Louviere w Belgii, International Art Center of Kyoto, Museum für Zeitgenössische Kunst we Frankfurcie nad Menem, Portland Oregon Art Museum, National Gallery of Art w Waszyngtonie czy Museo Civico „Ala Ponzone” w Cremonie.

Na szczególną uwagę zasługuje również ciesząca się rosnącym zainteresowaniem kolekcjonerów twórczość Apoloniusza Węgłowskiego (nr kat. 20). „Kompozycja” z 1996 roku w sposób absolutnie unikalny traktuje światło. Profesor Stefan Gierowski, którego uczniem był artysta, tak pisze o twórczości swojego wychowanka „Gdy mówimy „światło inicjuje procesy życiowe” albo „życie związane jest z energią promienistą obszaru widzialnego” to natychmiast w tej olbrzymiej skali wydarzeń – znajdujemy obecność i miejsce dla myśli malarskiej, podatnej na oddziaływanie takich pojęć, gdyż w ostatecznym rozrachunku światło jest tajemnicą działania obrazów i ich życia. (…) To co maluje Apoloniusz jest dla mnie ważne, bo znajduje się w kręgu podstawowych problemów sztuki abstrakcyjnej zawierającej tyle możliwości co i niebezpieczeństw. Apoloniusz nie boi się ponosić wszelkich konsekwencji tak wybranej drogi, dając świadectwo swojej osobowości. Gdy oglądam obrazy Apoloniusza znajduję w nich coraz to nowe wątki do dalszej rozmowy, która jest przecież tylko refleksją obok właściwego wydarzenia, jakim jest malowanie.

 

W katalogu nie zabrakło również wyjątkowych prac dwóch uznanych artystek związanych z warszawskim (Dorota Grynczel) oraz krakowskim (Janina Kraupe- Świederska) środkowiskiem akademickim. Sztuka tworzona przez Janinę Kraupe- Świderską przybrała oryginalny wymiar dzięki głębokiej fascynacji buddyzmem tybetańskim, filozofią zen oraz wewnętrznym życiem człowieka. Artystka budowała wielowarstwowe, metaforyczne kompozycje złożone z przenikających się form o charakterystycznej kolorystycznej swobodzie balansujące na granicy abstrakcji i figuracji. Mieczysław Porębski stwierdził, że prace Kraupe to „liryczno-obrazowe” traktaty o rozedrganych liniach i barwie. Malarka często poruszała tematy związane z muzyką, astrologią, kulturą i filozofią wschodu. Jej prace sprawiają wrażenie palimpsestów złożonych z form i kolorów, przez które od czasu do czasu przebija postać ludzka. Podobnie jak Erna Rosenstein Kraupe lubiła zagłębiać się w rzeczywistość oniryczną, balansować na granicy jawy i snu. Artystka kilkakrotnie reprezentowała Polskę na wystawach międzynarodowych m.in. na Biennale Sztuki w São Paulo, na Biennale Sztuki w Wenecji czy na EXPO w Sewilli. 

Twórczość Doroty Grynczel natomiast opierała się na obserwacji bogactwa formalnego przyrody – światła i przestrzeni, inspirującej decyzje twórcze. Prace artystki oscylują między czystym malarstwem a trójwymiarowymi obiektami. W malarstwie pojawia się temat koloru niebieskiego w oparciu o doświadczenia wizualne i psychologiczne. W katalogu aukcyjnym pojawiają się dwie prace artystki (nr kat. 22 oraz 23). Artystka specjalizowała się w malarstwie i tkaninie unikatowej. Ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie. Dyplom z wyróżnieniem otrzymała w 1977 roku w Pracowni prof. Jana Tarasina oraz Pracowni prof. Wojciecha Sadleya. Warto również podkreślić, iż Grynczel jako pierwsza osoba w historii Wydziału Malarstwa warszawskiej ASP ukończyła studia ze specjalizacją w dyscyplinie tkanina, a także była pierwszą kobietą-dziekanem Wydziału Malarstwa na tej uczelni.

     

 

Kolejną propozycją, zachwycającą nie tylko przemyślaną koncepcją, ale i mistrzowskim opanowaniem warsztatu malarskiego jest praca Henryka Laskowskiego (nr kat. 36). Artysta w swoich pracach porusza się w kręgu szeroko pojętej tematyki miejskiej. Interesuje go także pejzaż, natura i człowiek. W jego malarstwie znaleźć można odniesienia do sztuki pop-artu, hiperrealizmu czy surrealizmu. Zazwyczaj przemawia łagodnie, posługując się językiem poetyckiej metafory. Rolę nieodłącznego szkicownika pełni u niego aparat fotograficzny. Uchwycone okiem obiektywu fragmenty rzeczywistości interpretuje przy użyciu środków właściwych malarstwu. Jego prace znajdują się w zbiorach Muzeum Wojska Polskiego, Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego, Muzeum Sportu oraz w kolekcjach prywatnych w kraju i za granicą.

Przykładem próby nawiązania dialogu malarskiego z obrazami mistrzów malarstwa Europejskiego są prace Marcina Kowalika (nr kat. 37). Malarstwo Marcina Kowalika to przede wszystkim intelektualna gra miedzy widzem a obrazem. Od wielu lat konsekwentnie buduje struktury swojej malarskiej wyobraźni. Artysta urodził się w 1981 r. w Zamościu i jest absolwentem tamtejszego Liceum Plastycznego. W latach 2001 – 2006 studiował na Wydziale Malarstwa krakowskiej ASP w pracowni prof. Adama Wsiołkowskiego. Również pod kierunkiem tego pedagoga w 2009 zdobył stopień doktora. Obecnie jest adiunktem w jego pracowni. W 2017 uzyskał stopień doktora habilitowanego.

Artysta mówi o swojej sztuce:

“Moim mistrzem od zawsze był Paulo Uccello. Jest to artysta, którego twórczość wywarła na mnie ogromne wrażenie i odbiła piętno na moim malarstwie. Jego obrazy to eksperymenty z perspektywą zbieżną. (…) Aby wejść w dialog z tymi płótnami trzeba poniekąd poznać metody pracy i myślenia malarza. Takie pół-abstrakcyjne działania zawsze inspirowały mnie w malarstwie innych artystów, u Uccella osiągają tak poszukiwane przeze mnie optimum.”

Premium WordPress Themes Download
Download WordPress Themes Free
Premium WordPress Themes Download
Premium WordPress Themes Download
udemy paid course free download
download huawei firmware
Download Premium WordPress Themes Free
udemy course download free