W „Pulsie Biznesu” ukazał się artykuł Karola Jedlińskiego „Sztuka sprzedaży polskiej sztuki” (06.03.2017).
„Z przytupem otwiera się butik handlujący rodzimym malarstwem i rzeźbą. Liczy na młode portfele i korporacje, choć rynek wciąż jest płytki. Na hasło „dom aukcyjny” internet wypluwa kilkanaście nazw mniejszych i większych podmiotów, parających się tą działalnością nad Wisłą.
LUKA W PORTFELACH:
Ewa Szok, prezes Libry, uważa, że w Polsce jest miejsce na butik obracający klasową, biało-czerwoną sztuką. Na rynek wchodzi młode pokolenie kupujących, portfele otwierają również korporacje znad Wisły.
Ewa Szok, od lat zajmująca się obrotem sztuką w systemie prywatnych sprzedaży (tzw. private sales), twierdzi jednak, że w Polsce brakuje miejsca, które otoczką i jakością serwisu dorównywałoby klasowym domom aukcyjnym zza granicy. Ponad 1 mln zł w Dom Aukcyjny Libra inwestują więc m.in. Robert Tomaszewski, szef rady nadzorczej giełdowego Compu, prawnicy z kancelarii BSWW Legal i Bouchard et Cie, szwajcarska firma zarządzająca aktywami milionerów (jej szefami są polscy finansiści). — Mamy ambicję podniesienia poziomu usług na rynku domów aukcyjnych w Polsce. Zamiast iść szeroko w wielu kierunkach, chcemy być najlepsi w swojej działce, sztuce polskiej z XX i XXI wieku, która ma wysoką wartość kolekcjonerską i renomę — podkreśla Ewa Szok, prezes Libry.”
Cały artykuł do przeczytania tutaj