Joanna Mazuś i Julia Słonecka reprezentują dwa całkowicie odmienne sposoby nowego definiowania ikony. Pierwsza z nich, pomimo młodego wieku realizuje niezwykle dojrzałą teorię „abstrakcji metafizycznej”. Z uderzającym zdecydowaniem pracuje w czasochłonnej technice tempery żółtkowej.


W 2018 roku Joanna Mazuś ukończyła studia na Wydziale Malarstwa warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Uzyskała dyplom z wyróżnieniem za pracę stworzoną pod kierunkiem prof. A. Rysińskiego (malarstwo) i prof. K. Jabłonowskiego (aneks z fotografii). W roku 2016/2017 studiowała na Bezalel Academy of Arts and Design w Jerozolimie w ramach stypendium Erasmus+. Od 2016 roku współpracuje z Krzysztofem Sokolovskim przy tworzeniu polichromii wnętrz sakralnych.
Zajmuje się kilkoma dziedzinami sztuk wizualnych: głównie malarstwem sztalugowym i monumentalnym, fotografią, obiektami artystycznymi. Uważa przy tym, że istotnym elementem świadomej twórczości jest myśl. Dlatego nie poprzestaje na pracy plastycznej i pisze eseje porządkujące jej rozważania filozoficzno-artystyczne.
„Całą moją działalność artystyczną, a zatem również Narodziny i Początek, spaja tworzona przeze mnie koncepcja abstrakcji metafizycznej. Abstrakcja metafizyczna jest formą wizualną przybliżającą świat duchowości współczesnemu człowiekowi. Dzięki brakowi figuratywności jest adekwatnym środkiem plastycznym do ukazywania w dobie poznania naukowego tego, czego nie można poznać wyłącznie rozumem. Dąży do uniwersalności, nie wykorzystując znaków możliwych do odczytania wyłącznie przez wąskie grono odbiorców. Może – a nawet powinna – być odbierana w sposób intuicyjny. Dzięki temu nie wznosi barier pomiędzy przedstawicielami odmiennych kultur – każdy z nich za sprawą intuicji może doświadczyć równie głębokiego przeżycia wywołanego przez kontakt z tym samym dziełem sztuki.
Tworzę, korzystając z tradycyjnych technik i szlachetnych materiałów. Pracę zaczynam od wykonania podobrazia z wysokiej jakości płótna lnianego, które pokrywam własnoręcznie zrobionym gruntem. Gwarantuje to trwałość obrazu oraz znacząco wpływa na jakość plastyczną malatury wykonanej temperą żółtkową – precyzyjną, liczącą setki lat techniką o matowym wykończeniu, umożliwiającą nakładanie jedna na drugą wielu warstw farby, co pozwala uzyskać wizualny efekt lekkości i wyjątkowe brzmienie koloru. Wybrane partie Narodzin zostały również pokryte złotem płatkowym o lśnieniu niemożliwym do osiągnięcia przy użyciu jakiejkolwiek farby.”
Z kolei Słonecka skupiła się na pełnym przewrotności przetwarzaniu rzeczywistości, w dużej mierze opierającym się na nieco ironicznej obserwacji rzeczywistości. Jej prace stanowią syntetyczne symbole czekające na odczytanie.


Julia Słonecka – absolwentka Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. W 2017 obroniła dyplom pod kierunkiem prof. Stanisława Baja oraz aneks do dyplomu w Otwartej Pracowni Rzeźby pod kierunkiem prof. Jakuba Łęckiego. Dotychczas miała trzy wystawy indywidualne oraz kilkanaście zbiorowych. W 2019 roku została finalistką Triennale Małych Form Malarskich w Toruniu, a w 2018 laureatką Nagrody Artystycznej Siemensa.