Fragm. listu Erny Rosenstein do Gizy Szancer (20 VIII ?):
Kochana Gizo,
Jesteśmy w Koszmarku (to karczma w Osiekach, na plenerze). Jest to w każdym razie jakiś punkt konkretny i sympatyczny. Nie wiem, czy wiesz, że jesteś tu z nami? Czy dostałaś wisiorek, który posłałam?
Pisz
Ela[poniżej dopisek]
Kochana obsypuję Cię deszczem pocałunków szkoda że tylko listownie. Tęsknimy za Tobą
Henio [Stażewski – przyp. LIBRA]
Erna Rosenstein i Giza Szancer przyjaźniły się przez dziesięciolecia – znajomość ta nie została przerwana nawet przez emigrację byłej dyrektorki Centralnego Biura Wystaw Artystycznych „Zachęta” do Niemiec w 1971 roku. Świadectwem łączącej je więzi jest niewątpliwie dotąd niepublikowany list malarki do Gizy. Oprócz korespondencji kolejnym śladem ich zażyłych relacji są prace, które Rosenstein podarowała Szancerowej, m.in. „Bez tytułu” z 1965 roku (nr kat. 46).
Zachowana w prywatnym archiwum korespondencja zaświadcza o bogatym życiu towarzyskim Erny Rosenstein, jak i jej zwyczaju wykonywania szybkich szkiców nawet w prywatnych listach, gdzie dynamiczne rysunki ilustrowały słowa lub wyrażały emocje.
Listu Erny Rosenstein do Gizy Szancer (19 I 1973):
Kochano Gizo
Zebrani na imieninach Henia, czekając na wybuch szampana, donoszą Ci niniejszym o powyższym. – Tu wybuch! […]
Zobacz także: