nr katalogowy: 22
Estymacja:
45 000–55 000 PLNCena wylicytowana:
38 000 * PLNolej, płótno
166 × 66 cm
sygnowany na odwrocie: „MWarzecha, 1973”
Reprodukowany:
Wystawiany:
Marian Warzecha – malarz, twórca reliefów i asamblaży, urodzony w roku 1930 w Krakowie. Już w okresie nauki w tamtejszym liceum plastycznym prowadził oryginalne eksperymenty, głównie w formie kolaży. To właśnie ta technika pozostała mu szczególnie bliska przez kolejne długie dekady. W późniejszym czasie studiował w krakowskiej ASP malarstwo (lata 1949-50) i scenografię (1952-56; dyplom u Andrzeja Stopki otrzymał w roku 1957), a także etnografię
i historię sztuki na UJ. Współtworzył reaktywowaną w roku 1957 Grupę Krakowską. Brał udział w II Wystawie Sztuki Nowoczesnej w Warszawie w roku 1957 oraz w Sympozjum Artystów i Naukowców w Puławach w roku 1966.
Obracając się w środowisku Tadeusza Kantora, Warzecha na krótko uległ fascynacji informelem, jednak już pod koniec lat 50. powrócił do prac w ulubionym medium kolażu i, nieco później, asamblażu. Jego twórczość cechowała swoista asceza, wręcz „ubóstwo” wykorzystywanych drobnych przedmiotów i wąskiej gamy barwnej utrzymanej w naturalnych, zgaszonych tonacjach. Wraz z żoną Teresą Rudowicz komponował kolaże z użyciem znalezionych w antykwariatach rękopisów czy starych rycin, opatrzonych niekiedy własnymi inskrypcjami. Badanie możliwości dzieła plastycznego w kontekście tekstualności do pewnego stopnia włączało Mariana Warzechę w krąg artystów konceptualnych.
Prezentowana praca powstała w latach 70., a zatem okresie największego zainteresowania Mariana Warzechy możliwościami powiązania sztuk plastycznych z naukami ścisłymi, w szczególności z matematyką i fizyką, którymi zafascynował się pod wpływem lektury „Wstępu do teorii mnogości” Kazimierza Kuratowskiego. Wówczas Warzecha stworzył rozbudowany cykl Metazbiorów – obrazów wykreślonych na podstawie matematycznych teorii (m.in. wspomnianej teorii mnogości czy rachunku prawdopodobieństwa). Oprócz samych płócien w jego skład wchodziły także teoretyczne notatki artysty konsultowane z naukowcami, w szczególności z wykładowcą krakowskiej politechniki Wacławem Pieniądzem, z którym łączyła go wieloletnia współpraca. Prace te ograniczone były do skondensowanych znaków graficznych, matematycznych symboli czy wykresów na jednolitym czarnym lub białym tle. W przypadku prezentowanego dzieła mamy do czynienia z zestawieniem teoretycznego grafu ze swobodnymi, rozlewającymi się smugami błękitnej farby. Malarska materia ujawniona w górnej partii kompozycji zdaje się być przeciwwagą dla uporządkowanej struktury matematycznego wzoru, wprowadzając w obręb obrazu dozę ekspresji niepoddaną logicznemu rygorowi narzucanemu przez nauki ścisłe.
Zdaniem Dobromiły Błaszczyk swoich pracach Warzecha „rozbija jedne zbiory (…) i tworzy z nich nowe konstelacje. Niczym architekt buduje kolejne światy i porządki. Niczym etnograf gromadzi, analizuje i porządkuje zebrane materiały dotyczące różnej działalności człowieka. Niczym archeolog wydobywa ślady przeszłości wyrzucone na obrzeża naszej pamięci i historii. Oczyszcza je z kurzu zapomnienia i przywraca do życia” [1].
Marian Warzecha zyskał opinię artysty tajemniczego, wycofanego, nie lubiącego rozgłosu i wystaw. Prezentowana na naszej aukcji praca stwarza jedną z nielicznych okazji do obcowania z jego sztuką.
[1] D. Błaszczyk, O skrawkach pamięci, archeologii i historii…, w: Marian Warzecha. Collage 1946—1949 – katalog wystawy Galerii Starmach, red. D. Błaszczyk, Kraków 2014, s. 85