fbpx
×

Dziewczyna z tatuażem

nr katalogowy: 67

Laskowski Henryk

(ur. 1951)

Dziewczyna z tatuażem
2018

Cena wylicytowana:

11 000 PLN

akryl, olej / płótno
116 × 89 cm
sygnowany p.d.: LASKOWSKI
sygnowany, datowany i opisany na odwrociu p.d.: „Dziewczyna z tatuażem” | H.LASKOWSKI | 116 × 89 cm | A/O (w okręgu)


Laskowski studiował w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych (obecnie ASP) w Poznaniu w latach 1972–1977, gdzie z wyróżnieniem obronił dyplom z w Pracowni Litografii pod kierunkiem prof. Lucjana Mianowskiego. Aneks do dyplomu zrealizował w pracowni ilustracji i plakatu prof. Waldemara Świerzego. W latach 80. zajmował się grafiką wydawniczą, plakatem, ilustracją książkową, malarstwem. Rok 1981 zatrzymał go na przypadkowej emigracji we Francji. W Paryżu mieszkał do 1983 roku. Po powrocie do Polski, w latach 80. zajmował się grafiką wydawniczą , rysunkiem oraz – sporadycznie – malarstwem. Pobyt we Francji (2001–2003), a także podróże do Włoch, Hiszpanii i Anglii spowodowały u niego większe zainteresowanie malarstwem jako medium, które lepiej pozwala opisać otaczającą rzeczywistość. W swoich pracach porusza się w kręgu szeroko pojętej tematyki miejskiej. Interesuje go także pejzaż, natura i człowiek. Zazwyczaj przemawia łagodnie, posługując się językiem poetyckiej metafory. Rolę nieodłącznego szkicownika pełni u niego aparat fotograficzny. Uchwycone okiem obiektywu fragmenty rzeczywistości interpretuje przy użyciu środków właściwych malarstwu.

„[…] Niepokojącą rzeczywistość próbuje okiełznać Laskowski, malując i nazywając współczesny świat, przede wszystkim rzeczywistość miejską. A nazwanie czy określenie ma właściwości apotropaiczne, bo to, co znamy jest mniej przerażające od nieznanego. Miejska ulica jest dla artysty żywiołem i inspiracją. Laskowski czerpie ze streetartu, stylistyki graffiti i szablonu, miejskiej kontrkultury. Czerpie jednak przede wszystkim tematy, stylistycznie będąc bliższym poetyce surrealnej we współczesnym, silnie fotorealistycznym wydaniu. Bohater artysty, który tylko czasami pojawia się na jego zazwyczaj wyludnionych płótnach, to tylko pionek w miejskiej grze, który na pewno nie rządzi w wielkim Metropolis, ale też nie jest ofiarą miejskiego żywiołu. Jest bardzo podobny do każdego z nas, nie jest mu może łatwo, ale jakoś sobie radzi. I to optymistyczny akcent malarstwa Laskowskiego, bo przecież powiedziano „pukajcie a zostanie wam otworzone.**”
A. Gniotek, Puk, puk, puk do Raju Bram, kat. wystawy, Galeria Składnica Sztuki, Warszawa 2007.