nr katalogowy: 6
asamblaż/technika mieszana, płyta; 52 × 117 cm
sygnowany p.d: „STERN | 984”, na odwrocie nalepki wystawowe
Wystawiany:
Reprodukowany:
Jonasz Stern należy do najwybitniejszych artystów polskich XX wieku. Przed wojną był członkiem I Grupy Krakowskiej, a w 1957 roku współzałożycielem II Grupy Krakowskiej. Sztuka Sterna jest wyraźnie naznaczona traumatycznym doświadczeniem bliskości śmierci. Na studiach prowadził działalność polityczną, za która pod koniec 1938 roku został osadzony w Berezie Kartuskiej. Z obozu zwolniono go po pół roku w skutek protestów środowiska artystycznego. W czasie okupacji Stern trafił do lwowskiego getta, gdzie zajmował się działalnością konspiracyjną, za co został zesłany do obozu w Bełżcu. Artyście udało się zbiec z transportu i wrócić do getta. W 1943 roku cudem uniknął śmierci, gdy ominęła go kula plutonu egzekucyjnego. Z fałszywymi papierami przedostał się na Węgry, gdzie pracował m.in. jako malarz pokojowy. Po wojnie zamieszkał w Krakowie, gdzie silnie zaangażował się w działalność artystyczną i pedagogiczną. Działał w Grupie Młodych Plastyków oraz współtworzył Galerię Krzysztofory.
Po 1945 roku Stern zaczął wykorzystywać w swojej sztuce formy organiczne. Budował własne światy złożone z nieokreślonych kształtów tworząc barwne, abstrakcyjne kompozycje. Artystyczna rewolucja w sztuce Sterna przypada na połowę l. 50., kiedy zainteresował się malarstwem materii, a miejsce przedmiotów namalowanych zajęły obiekty realne. Przedmioty pozyskiwał z najbliższego otoczenia – używał kawałków szmat, drobnych obiektów oraz, co najbardziej emblematyczne dla jego sztuki, organicznych resztek i zwierzęcych szczątków – kości, rybich ości i skór czyniąc ze swoich prac pomnik przemijania oraz osobistego doświadczenia śmierci. Mimo wykorzystywanego tworzywa oraz tematu obrazy Sterna są wolne od patosu jednocześnie zachowując napięcie związane z tragiczną biografią artysty.
Na jednobarwnym, choć zróżnicowanym walorowo tle „Portretu kanibala” Stern umieścił różnej wielkości kości nadając im kolorystykę podłoża. Kości to najbardziej zredukowana postać tego, co kiedyś było żywe, jest w nich zawarty wymiar czasu. W przypadku prezentowanej pracy kompozycja przyjmuje układ zbliżony do ludzkiej twarzy o pustych oczodołach. Sugestywny tytuł dodatkowo potęguje niepokojący dramatyzm przedstawienia.
Jonasza Sterna można uznać za prekursora „abstrakcji znaczącej”. Przyjęcie tej formy artystycznej wypowiedzi jest równoznaczne z deklaracją, że podejmowany temat jest obszarem znacznie przekraczającym możliwości ludzkiego komentarza. Zdaje się jednak, że Stern znalazł formę wypowiedzi możliwie najlepiej komentującą traumę niewypowiedzianego.