nr katalogowy: 103
olej / tektura
49,5 × 69,5 cm
56,5 × 77 cm (z oprawą)
sygnowany p.d.: Stefan Filipkiewicz
Krajobrazy Filipkiewicza spełniają doskonale dwa naczelne zadania, którym służy pejzaż jako utwór malarski. Przede wszystkim niezależnie od tematu, od przedstawionego wycinka natury, sam zespól barw, odpowiednie ich zharmonizowanie i stonowanie, wyzyskanie wartości samego koloru i wygranie całej gamy jego walorów stwarza całość, która przez same swoje oddziaływanie na siatkówkę oka wywołuje intensywne wrażenie estetyczne. W tym bezpośrednim, do muzycznego bardzo zbliżonym działaniu na widza za pomocą barwy, pejzażysta jest znacznie swobodniejszy, niż malarz portretów lub scen figuralnych.
Obok tego bezpośredniego, spełnia pejzaż drugie jeszcze, pośrednie, z tematem już związane zadanie. Malarz krajobrazów – to jest ten człowiek, który lepiej, bystrzej, przenikliwiej, niż przeciętni ludzie, patrzy na naturę, wobec którego piękno natury, dla innych utajone, odkrywa swe czaru pełne tajemnice. To jest zatem artysta, który uczy patrzyć na naturę.
W. Kozicki, Wstęp do kat. wystawy, Wystawa zbiorowa Stefana Filipkiewicza, Warszawa, Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych, Warszawa 1933, s. 3–4.
Stefan Filipkiewicz swoją pierwszą wystawę, złożoną z 21 krajobrazów, otworzył w Krakowskim Towarzystwie Przyjaciół Sztuk Pięknych w 1899, jeszcze zanim rozpoczął studia w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Następnie uczył się rysunku u Floriana Cynka i Józefa Mehoffera, a malarstwa u Jana Stanisławskiego i Leona Wyczółkowskiego. Od 1903 roku na wystawach krajowych, a także w Monachium, Berlinie, Dreźnie i Wiedniu, gdzie regularnie zaczęły pojawiać się słynne śniegi Filipkiewicza, m.in. „Odwilże”, „Zimy”, „Pierwsze śniegi”, „Bajki zimowe”, „Strumienie górskie w czasie odwilży”.