fbpx
×

Sosny nad morzem

nr katalogowy: 4

Strzemiński Władysław

(1893–1952)

Sosny nad morzem
1939

Estymacja:

110 000–130 000 PLN

Cena wylicytowana:

90 000 PLN

ołówek, papier

31×38,5 cm

opisany zielonym atramentem l.g.: „105”


 

Proweniencja:

  • kolekcja prywatna, Warszawa
  • kolekcja prywatna, Niemcy
  • kolekcja prywatna, Poznań
  • własność Niki Strzemińskiej

Wystawiany:

  • Strzemiński 1893–1952. W setną rocznicę urodzin, Muzeum Sztuki w Łodzi, 1994
  • Warsztat Władysława Strzemińskiego, Galeria Sztuki Współczesnej Anny Wesołowskiej w Łodzi, 1985

Literatura:

  • Władysław Strzemiński 1893–1952. W setną rocznicę urodzin, kat. wyst., Muzeum Sztuki w Łodzi, red. J. Janik, Z. Karnicka, J. Ładnowska, Łódź 1994, s. 223, poz. VI.10
  • Warsztat Władysława Strzemińskiego, kat. wyst., Galeria Sztuki Współczesnej Anny Wesołowskiej w Łodzi, Łódź 1985, poz. 6 (il.)

„Dokonania twórcze Strzemińskiego posiadają znaczenie poza czasem historycznym, w którym powstawały, będąc integralną obrazowo syntezą źródłowości widzenia i namysłu nad nim samym. W efekcie artystycznym stanowią one owocne unaocznienie owej syntezy w malarstwie, projekcję widzenia laboratoryjnie płaskiego, jak obraz”. Władysław Strzemiński to artysta, który czerpiąc z awangardy rosyjskiej, mocno przyczynił się do rozwoju awangardy w Polsce (lata 20. i 30. XX wieku). Był prekursorem konstruktywizmu, a także twórcą koncepcji sztuki nowoczesnej, tzw. unizmu. Studia plastyczne rozpoczął w 1918 roku w Państwowych Wolnych Pracowniach Artystycznych (SWOMAS) w Moskwie. Poznał tam Kazimierza Malewicza i Władimira Tatlina, z którymi utrzymywał później kontakty. Realizował się w końcu jako teoretyk sztuki (w latach 1948–1949 napisał książkę pt. „Teoria widzenia”, która ukazała się 10 lat później), projektant druku funkcjonalnego oraz malarz. Był bardzo aktywny w wielu zgrupowaniach artystycznych, należał do grupy Blok, Praesens, a później także, jako współtwórca wraz z Katarzyną Kobro – działał w grupie artystycznej „a.r.”. Założył w Łodzi Państwową Wyższą Szkołę Sztuk Plastycznych, w której wykładał w 1945 roku. Brał udział w stworzeniu kolekcji prac grupy a.r. – jednej z pierwszych kolekcji dzieł awangardowych na świecie. W 1945 roku artysta przekazał też Muzeum Sztuki w Łodzi swoje prace, będąc niezwykle zaangażowanym w rozwój tej instytucji, dla której dzisiaj fundamentalna jest kolekcja sztuki nowoczesnej grupy „a. r.”. Warto nadmienić, że Strzemiński pozyskiwał dla Muzeum Sztuki w Łodzi także prace innych artystów, zarówno polskich, jak i zagranicznych korzystając m.in. z kontaktów wypracowanych na studiach w Moskwie, a w dodatku, w 1948 roku zaprojektował dla tego Muzeum Salę Neoplastyczną, przeznaczoną do eksponowania prac takich artystów jak Katarzyna Kobro, Henryk Berlewi czy Theo van Doesburg. Sosny Władysława Strzemińskiego to praca powojenna i niepodlegająca zasadom nakreślonym przez socrealizm, choć konkretyzował niekiedy założenia socrealizmu za pośrednictwem obieranej tematyki (tutaj można wymienić takie prace jak Żniwiarki czy Tkacze). Artysta pozostawał dalej w silnym związku z dokonaniami awangardy oraz atmosferą doświadczeń w polu sztuki, co uwidacznia się właśnie w proponowanym rysunku. Prowadzona niezwykle plastycznie kreska zdaje się nie mieć początku ani końca, wije się, przybiera miękkie, biomorficzne, obłe, nieregularne a zarazem rytmiczne formy. Andrzej Turowski zauważa: „Teoria rytmów jako zasada fizjologii oka, a w obrazach następstwa i przeniesienia powidokowego barw i form, powodowana skomplikowanym ruchem wzroku, uzasadniała stosowanie złożonej techniki rekonstruującej rzeczywisty proces, dając jednocześnie wgląd w jej mechanizm. Istotna jest, powiedziałby Strzemiński, prawda widzenia, która usprawiedliwia każdą technikę, albo nawet zmusza do użycia takiej techniki, która tę prawdę potrafi unaocznić”. Niezwykle ważne okazały się dla Strzemińskiego w całej jego twórczości relacje między tym, co rzeczywiste oraz tym, co postrzegane, czyli zniekształcane i interpretowane zarówno przez oko, jak i umysł. Fascynowały go powstające w ten sposób kształty, oderwane od tego, co nazywamy realnością i prawdą, a tym samym odrzucał iluzję realizmu w sztuce. Stąd tak ekspresyjna kreska, poprzez którą przebija się niezwykła emocjonalność. Egzemplifikacją tych obserwacji Strzemińskiego są też prace z cyklu Powidoki.Pozostawiał więc artysta w swoich pracach, i tak dzieje się również w Sosnach, przestrzeń dla wyobraźni. Malowane i rysowane motywy sugerował tytułami, co pozwala je niejako rekonstruować, dostrzegać poprzez istniejące w pamięci i narzucające się schematy oraz skojarzenia. Koncepcję Strzemińskiego tłumaczy Jaromir Jedliński: „Konstruowanie widzenia – przez które rozumiem tu wprowadzanie przez artystę porządku w stosunku do percepcji świata otaczającego, a zarazem poszukiwanie odpowiadającego temu porządkowi języka obrazowego – było tożsame w systemie przekonań Strzemińskiego z »konstruowaniem piękna«. W 1932 roku mówił on: »Przewaga sztuki nowoczesnej polega na tym, że z obserwacji zjawisk optycznych wyprowadza system ogarniający większą ilość pierwiastków piękna. Pięknem jest zgodność przedmiotu z istotą naszych zjawisk fizjologiczno-wzrokowych. Im większą ilość zjawisk ogarniamy przez system konstruowania piękna, tym piękno jest całkowitsze i doskonalsze«. Władysław Strzemiński okazał się wpływowym artystą inspirując kolejne pokolenia do wnikliwych badań nad strukturą dzieła, barwą i samymi sposobami odbierania świata. Jego twórczość, ale i życie, były fascynujące także dla Andrzeja Wajdy, który wyreżyserował biograficzny film o Strzemińskim pt. Powidoki w 2016 roku.