fbpx
×

XXXVIII Autostrada

nr katalogowy: 12

Fijałkowski Stanisław

(ur. 1922)

XXXVIII Autostrada
1976

Estymacja:

80 000–100 000 PLN

olej, płótno

73×60 cm


sygnowany na odwrocie (blejtram): „138 Fijałkowski – XXXVIII Autostrada 11/76”


 

Reprodukowany:

  • Stanisław Fijałkowski, kat. wyst., Muzeum Narodowe w Poznaniu, Poznań 2003, poz. kat. nr. 142

„W postawie Stanisława Fijałkowskiego uderza skromność i jednocześnie poczucie najwyższej powagi i godności pracy malarza, która jedynie wtedy ma sens, gdy przekracza rzeczywistość powszechnego doświadczenia i pozwala artyście sięgnąć w świat doświadczenia duchowego. Fijałkowski wierzy, że takie doświadczenie jest symetryczne, to znaczy, że siła emocjonalnego oddziaływania obrazu pozwala widzowi odbyć podobna drogę, dzięki poetyckiemu przeżyciu unoszącemu w rejony ducha. »Sądzę, że malarz może działać skutecznie tylko wtedy, kiedy jego wiedza znacznie przerasta to, co realizuje on w swoim działaniu. Jedynie wiedza żarliwie skoncentrowana może poruszyć u kogoś emocje«. Ta wypowiedź Stanisława Fijałkowskiego z 1977 roku jest istotna dla zrozumienia jego artystycznych założeń”. Jego malarstwo i grafika odznaczają się oszczędnymi, głównie przypominającymi geometryczne, formami oraz niewielką ilością elementów. Są to też wyważone, skrupulatnie dobierane kolory. Operowanie dużymi płaszczyznami barwnymi przydaje jego pracom charakteru symbolicznego, melancholijnego, poetyckiego – wykreowany przez Fijałkowskiego układ kompozycyjny zdaje się trwać poza czasem. Niektóre z owych połaci koloru, tak jak dzieje się to w XXXVIII Autostradzie z 1976 roku, są jednolite, czyste, pozbawione światłocienia i wymiaru, inne przeciwnie – nabierają głębi dzięki wtrąceniu weń zaskakujących struktur, widocznych pociągnięć pędzla, zaznaczonych konturów czy akcentów kolorystycznych, które poprzez sugestie odnoszą się do rzeczywistości.

„W 1972 roku powstała pierwsza kompozycja z cyklu Autostrady. Po latach artysta tak o tym pisał: »Na początku lat siedemdziesiątych namalowałem pierwszy obraz, który zapoczątkował najdłuższy ze wszystkich cykl Autostrad. Zaczął się jako cykl malarski, lecz wkrótce włączyłem doń także grafiki i rysunki. W komputerze zapisałem 77 obrazów, 7 rysunków i 24 grafiki – razem 108 prac mających w tytule słowo Autostrada. W latach dziewięćdziesiątych kontynuowałem go jako Nowe autostrady. Większość z nich należy do cyklu numerowanego kolejnymi rzymskimi liczbami, reszta przynależy doń luźniej. Łączy je ze sobą pojmowanie autostrady jako drogi ku górze, przede wszystkim wznoszenia się w duchu. Żeby nikt nie miał najmniejszych wątpliwości, że nie należy w obrazie doszukiwać się zwyczajnej autostrady, nie namalowałem na żadnej z nich samochodu. Autostrada jest w tym ujęciu nowoczesnym symbolem Drabiny Jakubowem, po której, jak wiemy, wstępowali w niebo i zstępowali na ziemie Aniołowie. […] Formalnie cykl ten charakteryzuje się zbudowaniem obrazu na przekątnej, dynamicznym ruchem ku górze«”. Stanisław Fijałkowski w ten sposób myślał o sztuce: „Dzieło sztuki to nie materialny przedmiot, jakim jest malunek. Dzieło sztuki jest przedmiotem intencjonalnym – jak to określa Ingarden – istnieje w naszej świadomości, jest przedmiotem duchowym. Jest ono budowane przez nas w każdorazowym przeżyciu estetycznym od nowa i w nieco odmienny sposób, bo każdy z nas jest trochę inny. Raz stworzony malunek trwa nieprzerwanie niezależnie od nas, aż do jego fizycznego zniszczenia”.